 Wysłany: Pon 18:28, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Ludzie którzy chcą przespać noc niech zaczną oglądać od 47ep. wzwyż około 6 rano. ^^
wtedy jest szansa. ^^ Przyznam, że dawno nie widziałem anime z takim współczynnikiem umieralności zarówno bohaterów jaki i istot postronnych, sadze że przebija Elfen Lied i Death Note razem wzięte. W późniejszych ep. ginie średnio 1 główny bohater na 10 ep.(nie wspominam o pobocznych) ^^. |
|
| Wysłany: Nie 19:43, 09 Mar 2008 Temat postu: D.Gray-man (supermoce, mhok, walki, chrześcianizm) |
|
Ech... wiecie jak to jest, a przynajmniej wiedzą ci ludzie którzy mieli odrobinę dłuższą styczność z takimi tasiemcowatymi tytułami jak Bleach, czy Naruto ew. One Piece. No wiec po obejrzeniu 99 ep. danej serii z kolei, po pierwsze zaczynasz sie nudzić. Po drugie oglądanie sprowadza się tylko do sprawdzenia w jaki sposób nasz bohater po wielkich trudach rozsmaruje przeciwników. Główną atrakcją takowych produkcji są jakieś tam wydumane super moce i efektowne rozwałki... Rozgadałem się... Dobra to anime też należy do gatunku Bleach, Naruto... ... ,chociaż ^^... wprowadza ono powiew świeżości na oklepany schemat. Po pierwsze główny bohater, jest w miarę normalny. Nie zachowuje się jak debil (naruto), oraz nie kozaczy jak (ichigo). Zachowuje się stosownie do wieku. Powalać morze w zasadzie pomysł na głównego złego który wygląda jak klaun z odpustu. ech... ci co chcą się odprężyć, czy ew. jeszcze raz zobaczyć Lenalee  , mogą oglądać.
Recka: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1061-d-gray-man/rec/1091 ja osobiście oglądam na youtube, tak jak bleach i naruto. Szkoda mi twardziela na to ^^. Obrazki:(1 z mangi) 
 [/img] |
|