Dobry wygląd

Idziemy z Henkiem przez pustynie już 3 tydzień. Powoli zaczęło się przed nami wyłaniać miasto oraz ciągnące się do niego tory linii kolejowej. Spojrzałem na siebie nie za piękny to był widok, na Henka patrząc również można było stwierdzić pewne pokrewieństwo ze szczurem. No cóż nie ma rady ani ubrań innych ani gdzie sie umyć. Mimo wszystko Henk się zatrzymał. Wyjął z kieszeni kawałek lusterka oparł na pobliskiej skale i wyjął manierkę. To co stało się dalej jest poza ludzkimi wyobrażeniami. Używając połowy pozostałej w manierce wody oraz kawałka czystego materiału (gdzie on go trzymał cały ten czas), Henka nie dość, że się umył to jeszcze wyprał ubrania, na żelował włosy, przyciął bródkę i wyciągną z koś czarne okulary. Wyglądał jak te postacie z plakatów wiszących w tych starych kinach z napisem Maxfiks. W mieście pytano sie go z której rodziny jest, a jak przechodziliśmy obok ulicznej strzelaniny to strzelający po obu stronach byli tak mili by wstrzymać ogień i pozwolić nam przejść. Przyznam, że zaczął mnie strach ogarniać co też jeszcze ten wulkan dziwnych talentów potrafi...

Wymagania: (Charakter min. 13+ ,Zastraszanie 2+ lub Wiedza o starych dobrych czasach: chodzi tu o matrixa i inne takie filmy o twardzielach)
Bohater mając parę najbardziej potrzebnych rzeczy pod ręką jest w stanie się doprowadzić do porządku, a i nawet lepiej. Po takiej metamorfozie bohater ma +2 to testów zastraszania czy przekonywania, zresztą MG sam rozumie o co biega. ^^