Propozycje i spekulacje na temat tego skąd sie wzioł moloch

Dla mnie sprawa jest dość prosta moloch jako SI (dość dziwne swoją drogą) mogła stworzyc tylko jedna osoba na świecie Dr. Alluvach po co??
a po to zeby dorobić się tytułu profesora ( :-D) niestety kiedy takie SI ze środowiska kontrolowanego wypuścimy na otwarta sieć to bóg jeden wie jakie gówno sie ubzdura biednemu programowi emulującemu mózg gdzies na poziomie 7-latka. Tak więc nasze SI się buntuje zaczyna walke itd.
Zdecydowanie źle wpływa to na na stan psychiki dr. Alluvacha a dokładnie źle do tego stopnia ze doktor przyjmuje za życiowy cel poskromienie lub anihilacjhe tego SI.
Tornado to musi być wynalazek molocha ew. technologia jest molocha a pomysł n zastosowanie wyszedł od ludzi a potem moloch go udoskonalił i wykorzystuje.

Ja jestem za koncepcją molocha jako samouczący sie wirus komputerowy z porozsiewanymi bazami danych i własnymi kopiami po całym globie (przed wielkim BUM) a teraz jako samorozrastająca się sieć... to by wyjaśniło kilka naprawdę ciekawyh pytań np...

po co moloch pcha się z kanady do mexyku...
przeważnie migracja leci w 2 stronę ^^

po co on wogóle się gdziekolwiek pcha i rozrasta...
to jest typowe działanie dla wirusa który w założeniu ma powielać swoje kopie, zaś np projekt postawiony na scentralizowany serwer czy nawet sieć serwerów nie ma najmniejszej wzmianki o przejmowaniu kontroli nad innymi urządzeniami i ich infekowaniu... chyba że mamy zcentralizowany układ jak np. sztuczny mózg ale...

podobno jest stworzony z kilku, często rozbierznie myślących systemów...
tutaj widać sieciowy charakter tego ustrojstwa, jak i to że te systemy nie zostały stworzone jakoby miały się ze sobą ściśle komunikować

podobno moloch posiada tzw inteligencję roju...
oznacza to że takie działanie musiałoby zostać zaimplementowane już w początkowej fazie tworzenia systemu, a chyba nie ma nikogo tak durnego żeby zastosować to w zaawansowanej technologicznie maszynie która nie miałaby już w początkowym swoim stadium mieć na celu tworzenia wielkiej ilości swoich kopji...

A jeśli chodzi o Dr. Alluvach'a to też jestem tej samej myśli ^^. To by było naprawdę coś ciekawego, tym bardziej, że hacker który coś takiego, by wypuścił musiałby być naprawdę inteligentnym skubańcem.

Teraz olśniło mnie dlaczego mógł wytępić ludzkość... mając zapisaną ochronę własnego istnienia po prostu się bronił gdy ludzie się o nim dowiedzieli i próbowali go usunąć ^^
(A trzeba było czytać książki assimowa to by do tego nie doszło)

I do teraz traktuje ludzi jako potencjalne zagrożenie i przeszkodę w rosprzestrzenianiu się...

A tak ze świata to jakieś 2 czy 3 miesiące temu wyszedł prekursor tego wirusa który rozprzestrzeniał się i komunikował w spostaci zdecentralizowanej przypuszczając ataki DOS na różnorakie serwery. Nie mam pojęcia ale coś słyszałem że zmieniał swój kod chociaż to mogły być jedynie plotki.

ffff... koniec. A co reszta o tym myśli ??